Książę Wojtuś miał niespełna dobę, kiedy razem z najbliższą rodziną zamieszkał w Pałacu.
Stał się pacjentem hospicjum perinatalnego, kiedy był jeszcze w brzuszku mamy. Konsylium, czyli spotkanie lekarzy wielu specjalizacji, po wielogodzinnych naradach postanowiło, że pozwoli Mamie i Tacie zdecydować
o losie Wojtusia. Rodzice przegadali i przepłakali kilka nocy, chcąc podjąć najlepszą decyzję dla ich synka. Zrezygnowali z ciężkich operacji, które sprawiłyby Wojtusiowi ogromny ból, ale żadna nie prowadziłaby do wyleczenia. W końcu postanowili, że pozwolą mu odejść.
Tulili go, głaskali, karmili, patrzyli, jak się uśmiecha, układali do snu. Dzięki Fundacji Gajusz mogli go przywitać i godnie pożegnać. To piękne i ważne, choć smutne i trudne. Wierzą, że oddali dziecko w Dobre Ręce…
Kiedy rodzina dowiaduje się, że ich maleństwo jest nieuleczalnie chore, razem przechodzimy przez zmierzch. By rozproszyć zmrok, trzeba mieć przynajmniej świeczkę. W naszym przypadku to wiedza
i doświadczenie oraz profesjonalny ekwipunek, tj. leki oraz sprzęt medyczny. Ciemność jest bolesna
i przerażająca, ale światło pozwala ją odrobinę rozjaśnić, by ostrożnie stawiać kroki w kierunku poranka.
Przekaż darowiznę i pomóż im przejść przez zmierzch.
Kto jest administratorem Twoich danych?
My, czyli Fundacja Gajusz z siedzibą w Łodzi, numer KRS 109866. KLIKNIJ i dowiedz się więcej o ochronie Twoich danych.
Prowadzimy aż 3 hospicja dziecięce:
W hospicjum perinatalnym opiekujemy się Okruszkami, o których jeszcze przed urodzeniem wiemy, że zostaną z nami tylko na chwilę... Zapewniamy pełną diagnostykę i opiekę specjalistów. Gdy nadchodzi dzień porodu, razem z rodziną jedziemy do szpitala. Specjalna sala, maleńkie ubranka, najczęściej chrzest, ksiądz, fotograf... Bez zdjęć nie każdy będzie pamiętał, jak wyglądało dziecko – tak działa stres.
W naszym hospicjum stacjonarnym (zwanym Pałacem) mieszka kilkanaścioro Książąt. Są przez nas kochani i najważniejsi na świecie. Czują miłość niań, troskę personelu medycznego i domowy klimat.
Zespół hospicjum domowego każdego dnia dojeżdża do chorych dzieci w województwie łódzkim. Pokonaliśmy już milion kilometrów, dając poczucie bezpieczeństwa prawie 400 rodzinom. Działamy w dzień i w nocy, 7 dni w tygodniu, niosąc ulgę w cierpieniu, uspokajając, podnosząc na duchu.
15 000 zł – ta ogromna kwota to koszt 5 tygodniowego zapasu leków dla pacjentów naszych hospicjów.
Wpłać darowiznę i razem z Rossmannem wesprzyj podopiecznych Fundacji Gajusz.