Jeśli chcesz i wiesz, że podołasz, możesz zostać wolontariuszem hospicyjnym. Oznacza to, że będziesz odwiedzać chore dziecko w jego domu. Staniesz się członkiem jego rodziny. "Będziesz znał wszystkie problemy dziecka, rodziców i rodzeństwa. Zastąpisz uwięzionemu w domu maluchowi cały świat. Będziesz się z nim bawił, śmiał, wycierał mu nos i sprawiał, że nawet w pochmurny dzień wokół niego zaświeci słońce. W zamian otrzymasz bezcenny uśmiech dziecka i świeżo upieczoną przez jego mamę szarlotkę."
Bożena Konikowska - wolontariuszka Fundacji Gajusz z 6 letnim stażem.
Poszukujemy osób pełnoletnich, które mogą poświęcić noworodkom i niemowlętom minimum 3 razy w tygodniu każdorazowo minimum po 2 godziny oraz wolontariuszy akcyjnych, którzy mogą mieć mniej niż 18 lat.
Wymagania: serdeczny stosunek do dzieci.
Obowiązki: tulenie i lulanie, bo dotyk leczy, koi i uspokaja.
Potrzebujemy Twojej pomocy w opiece nad dziećmi w godzinach 8.00-12.00 oraz 14.00-18.00.
Wolontariusz na oddziale to ktoś, kto ma przynosić tam uśmiech, radość i nadzieję... To ktoś, kto wierzy, że będzie dobrze i tę wiarę na dzieci przelewa, żeby i one były pewne jutra.
"Wolontariusz organizuje dzieciom czas w taki sposób, aby dzień w szpitalu wydawał się choć trochę krótszy. Bawimy się, czytamy i budujemy wieże z klocków. Gramy w karty, rysujemy, układamy puzzle. Czasem trzeba po prostu być… Trzymać za rękę i chwilę razem pomilczeć. Wszystko zależy od tego, co dziecko akurat może, na co ma siłę, na co ochotę. Wolontariusz to po prostu przyjaciel chorego dziecka. Czasami trzeba podtrzymać na duchu rodziców. Żeby i oni wiedzieli, że nie są tam zupełnie sami.
Wolontariat pochłania tyle czasu, ile jesteś mu w stanie poświęcić, ale pewna systematyczność jest niezbędna. Uczucia dzieciaków zobowiązują, by odpowiednio się zachować, ale ich szczery uśmiech sprawia, że nie traktuje się tego w kategorii obowiązku. Niemniej jednak taką decyzję musisz podjąć z pełną świadomością, że stajesz się odpowiedzialny za drugiego człowieka."
Magda Czekała, wolontariuszka Fundacji GAJUSZ na oddziale onkologii i hematologii szpitala dziecięcego przy ul. Spornej w Łodzi
Nie każdy jest gotowy na to, by towarzyszyć dziecku i jego rodzinie w ciężkiej chorobie. Około jedna trzecia osób zgłaszających się z chęcią podjęcia wolontariatu w Fundacji GAJUSZ, to osoby chcące pomagać dzieciom pośrednio.
Razem z pracownikami organizujemy różnorodne wydarzenia, zbiórki pieniężne, eventy, flash-moby i koncerty. Pomagamy w pracach biura, jesteśmy kierowcami, a czasem kucharzami. Mimo tego, że grupa wolontariuszy akcyjnych jest dość duża, zawsze brakuje nam rąk do pracy. Kandydat na wolontariusza zawsze przechodzi szkolenie podstawowe na temat każdego z trzech rodzajów wolontariatu.
"Nic nie stoi na przeszkodzie, by wolontariusz akcyjny, stał się w odpowiednim dla siebie momencie, opiekunem któregoś z naszych podopiecznych. Równocześnie, bardzo często wolontariusze oddziałowi i hospicyjni wspierają nas w działaniach akcyjnych."
Grzegorz Filip Nowicki, lekarz w Hospicjum Domowym
Ten typ wolontariatu to wsparcie działań Fundacji w zakresie pozyskiwania funduszy na realizację jej celów statutowych. Prowadzone przez nas prace odbywają się zgodnie ze strategią pozyskiwania funduszy, która zakłada pracę na dwóch płaszczyznach:
Pozyskiwanie darowizn od osób indywidualnych:
Pozyskiwanie darowizn od przedsiębiorców:
Decydując się na ten rodzaj współpracy z nami, będziecie również uczestniczyli w planowaniu i realizacji licznych eventów fundraisingowych.